piątek, 26 listopada 2010

WIATRU SZEPT

Dziwięk lutni gdzieś z dali dobiega
I rozmów ciche echa słyszę
Nade mną gwiazdy i mrok świat obiega
A księżyc do snu ludzkość kołysze...

Zamykam oczy i wsłuchuję sie w to brzmienie
Coraz ciszej struny grają
I mego odechu juz tylko ciche drżenie
I moje myśli do snu się układają...

Oczu tych,tak obcych!pokochać nie umiem
I ust całować tez nie potrafię
Bo to co ważne zgubiło się w tłumie
I nigdy już do żadnego z nas nie trafi...

Nie tak bezpieczne są te ramiona
I głos też inny i nie ta mowa...
Wygasła miłość,wygasła ona
O tym co było wiatr szepce słowa...

1 komentarz: