sobota, 26 marca 2011

ZGLISZCZA

Moje oczy na Twój widok nigdy nie zapłoną!
Żadna iskra nie wznieci płomienia
Bezdomnym jesteś-nie mieszkasz w serca ognisku
Zgasiłeś żar dawnego uczucia
Wspomnień ogień nie strawi
Z pożaru serc zostały zgliszcza...
















dziękuje za  Scorpions-kocham ich:]


DUSZA SPĘTANA I W CZELUŚCIACH BŁĄDZI

Bezimienną jestem
Żyje w bólu i zatracie
Przeszłości nie zmienisz błahym gestem
Pozostaje żal po stracie

Sens żywota zagubiłam
Bez pamięci,bez sensu istnienia
Bo w piekle zabłądziłam
Nikt nie zna mego imienia

Lecz rodzę się siłą przepełniona
Jak feniks z popiołów powstaje 
Przez anielskich moc skrzydeł chroniona
Przed Tobą Boże staje

Grzechów i słabości jestem świadoma
Gorycz,cierpienie tez dobrze znam
Sad ostateczny to wielka niewiadoma
Kiedyś wszyscy spotkamy się tam...

Już zastygam,odchodzę bezpowrotnie
Ostatnia do Stwórcy mowa
Boże przepraszam...-szepce samotnie
Świat wypowiada pożegnalne słowa...














a bratu dziękuje za Jelonka:}

Rycerzu

Rycerzu wstań!walcz dla mnie!
Obudź się i powstań z zapomnienia
Rycerzu świat toczy się marnie
Nie pamięta o żadnej drobinie istnienia...


Ochrona ma bądz,bądz moja tarcza
W świecie gdzie miłość umiera
Gdzie brat z bratem krwawo walczą
Gdzie śmierć żniwo swe zbiera...

Przed końcem żywota spotkać Cię chcę
Opowieści wysłuchać i ujrzeć Twą zbroję
Choć się plączą myśli me
Z Tobą umrzeć się nie boje...

Śmierć obnaża to,co we mnie złe
Już czuje koniec,koniec istnienia
Lecz ty jesteś strzeżesz mnie
Ocalisz te wiersze od zapomnienia...

Mieczem zadaj mi ostatni cios
Przyjdz bezsilnym dodaj siły
Niech walczą o lepszy życia los
Niech walczą po kres mogiły...!