W autobusie dochodzi często do wielu zabawnych, interesujących, a czasem strasznych sytuacji.
Zdarzenie jakie miało miejsce w pewnym busie należy raczej do intrygujących.
Podróżując wyżej wymienionym środkiem lokomocji, oglądałam przez szybę mijaną okolicę.
W pewnej chwili auto zatrzymało się przy przystanku i do wnętrza pojazdu wsiadła starsza pani.Zmęczona,zgarbiona,jej twarz poorana zmarszczkami-mogłaby być moją prababcią.
Kupiła bilet i dostrzegła jedno wolne miejsce-tuż za fotelem kierowcy.Jak się potem okazało siedział tam młody chłopak.I gdy babcia już,już robiła krok w jego stronę chłopak powiedział "Nawet się tu babko nie pchaj"!!!.Myślałam,że trafi mnie szlag!Na szczęście nie tylko mnie-bo kierowca wyszedł ze swojego miejsca,rzekł jedno krótkie zdanie"Nie wstyd Ci?".Gdy chłopak odpowiedział,że nie i zaczął kląć coś pod nosem,siłą został "wyproszony" z pojazdu.Kierowca oddał mu kwotę za bilet,a gdy tylko zamknął drzwi,chłopak odwrócił się i pokazał środkowy palec...
Kierowca przeprosił starszą panią,podróżujących,a ja kontem oka dostrzegłam jak babunia wyjmuje różaniec i czyni znak krzyża..
Tego dnia zrozumiałam,że bohaterowie istnieją.
Ta sytuacja dała mi wiele do myślenia.W swoim życiu spotykamy tak wielu ludzi...
Mężczyzn,którzy są na prawdę wspaniali{tu kierowca},wstawiają się za kobietą.Posiadają kulturę osobistą,wiedzą jak się zachować.
Mężczyzno!
Nawet nie wiesz jak wiele zyskujesz będąc gentlemanem!Kim stajesz się w oczach kobiety przez tak proste gesty jak otwieranie drzwi,kupowanie kwiatów czy prawienie komplementów.Rośniesz do rangi bohatera,człowieka z klasą,kogoś kto jest na prawdę wartościowy.
Jeśli jednak nie posiadasz manier{tu chłopak"-nie masz rzadnych szans u kobiety.
I ta babunia-starsza kobieta .która być może wiele przeszła,wiele przeżyła,dostaje tak potraktowana przez bezwstydnego chłopaka.A mimo to wyciąga różaniec i modli się-być może za tego chłopca.I jej oczy-nigdy nie zapomnę ich wyrazu...one po prostu mówiły"Dziękuje".
a to wiersz który napisałam dla "panów nie gentlemanów"
Siedzi, gdy wchodzi kobieta...
nie przypomina bożka Erosa
Co w Psyche wzbudził uczucie miłości
Nie przepuszcza jej w drzwiach
A do ucha szepce wulgaryzmy
Cóż mam rzec? "Och" i "Ach"?
To zwyczajny przykład współczesnego mężczyzny
świetne serio!
OdpowiedzUsuń